Tegoroczne Mikołajki spędziliśmy nieco inaczej – wybraliśmy się na geocachingowy event do miejscowości Pomocne, leżącej w Krainie Wygasłych Wulkanów. Rano przywitała nas nieco mglista pogoda. Jednak nie stanowiło to żadnego problemu. Zawsze fajniej jest spędzić czas na świeżym powietrzu niż siedzieć w domu. Poza tym okazało się, że mgła jest idealna do szukania leśnym keszy. Dzięki niej było ciepło, nie wiało, no i sprawiała, że tereny otwarte stawały się nieco bardziej magiczne.
W Krainie Wygasłych Wulkanów
Kraina Wygasłych Wulkanów to obszar rozciągający się od Jawora po Wleń. Wzniesienia znajdujące się na tym terenie to dawne stożki wulkaniczne. Najbardziej znanymi są: Wilcza Góra, Czartowska Skała, Ostrzyca, Grodziec, Trupień, Owczarek, Radogost oraz Dębina. Oprócz wzniesień i urozmaiconego krajobrazu dawna aktywność wulkaniczna pozostawiła po sobie ślad w postaci skał, minerałów i rud metali. Bardzo licznie występują tu między innymi: bazalty, azuryty, malachity, srebro rodzime, agaty, ametysty, kryształy górskie, rubiny, cyrkony, granaty, topazy, szmaragdy, kalcyty, gipsy oraz rudy miedzi, ołowiu, srebra i żelaza.
Event
Organizatorzy podkreślali, że był to ich pierwszy event oraz zapewniali, że kolejny będzie jeszcze lepszy. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości – na pewno dotrzymają słowa!
Geocaching
Przerwę między poszczególnymi atrakcjami spędzaliśmy w lesie, który, jak się okazało, skrywa wiele tajemnic (i nie tylko geocachingowych). Nam udało się znaleźć 11 skrytek, które zaprowadziły nas do ciekawych miejsc.
Takich jak świetnie zachowany słup graniczny, dzielący miejscowości Pomocne i Kondratów, który dawniej dzielił dwa okręgi – jeleniogórski i legnicki.
Byliśmy także Pod wiszącą skałą, gdzie także ukryty jest kesz. Muszę przyznać, że wzgórze, jak i sama skała, robią wrażenie. Wejście na wzniesienie znajduje się zaraz przy głównej drodze, dlatego przejeżdżając tamtędy warto na chwilę się zatrzymać i odwiedzić to miejsce.
Następnie pojechaliśmy na Dużą Iskrę. Na miejscu okazało się, że Strażacy mieli jakieś spotkanie. W związku z tym, że byliśmy obserwowani, zrobiliśmy tylko szybkie zdjęcie i ruszyliśmy dalej – do Stanisławowa.
Tam odkryliśmy niezwykły obiekt, jakim była Radiostacja Rüdiger, a właściwie jej ruiny. W 1890 roku w tym miejscu znajdowało się 2-piętrowe schronisko z restauracją i tarasem widokowym. Niedługo przed wybuchem II wojny światowej, zostało ono wyburzone, a na jego miejscu, Niemcy wznieśli radiostację. Na początku 1945 roku została ona przejęta przez Rosjan, którzy zniszczyli większość obiektów. Pozostawili jedynie główny budynek.
Podążając wydeptaną ścieżką, doszliśmy do Marianówki – drewnianej chatki, pełniącej niegdyś funkcję schroniska turystycznego PTTK. Obecnie obiektem zajmuje się Polskie Bractwo Turystyczne ze Złotoryi.
Jako jedną z pierwszych skrytek udało nam się znaleźć Źródło Olgierda. Idąc przez las, natrafiliśmy na coraz to bardziej podmokły teren, zamieniający się pod koniec w istne bagno. Cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo 🙂 Z opisu kesza wynika, że las kryje 14 stacji-kapliczek Drogi Krzyżowej. Znalezienie ich będzie naszym celem podczas kolejnej wizyty w Krainie Wygasłych Wulkanów.
Odwiedziliśmy też Czartowskie Skały – wzniesienie o wysokości 463 m n.p.m.
Niesamowitym miejsce okazał się leśny staw. Mgła, która pod wieczór zrobiła się nieco gęstsza, sprawiła, że wyglądał on niezwykle magicznie.
P.S. Krainę Wygasłych Wulkanów jeszcze nie raz odwiedzimy i tym razem zarezerwujemy sobie nieco więcej czasu na odkrywanie jej piękna.
Aktualny Kalendarz GeoSpotkań – kliknij!Mapa
Loading map...
p