Walim, rajd i geocaching

W dniach 11-13 kwietnia 2014 roku odbywał się 42. Rajd Świdnicki-Krause. Był on drugą rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2014 oraz drugą rundą Rajdowego Pucharu Polski 2014. Jego trasa prowadzi między innymi przez Sokolec i Walim, do których pojechaliśmy. A że skrytki także były dostępne, połączyliśmy rajd z geocachingiem.

Sokolec

To niewielka wieś położona u podnóży Gór Sowich. Zamieszkuje ją nieco ponad 200 osób. Ze względu na swoje położenie, jest chętnie odwiedzana przez turystów. Przebiegają tędy szlaki piesze i rowerowe. To tu zazwyczaj rozpoczynają się wędrówki na Wielką Sowę, a zimą zachęca narciarzy stokami.

Podczas rajdu jest strasznie oblegana przez kibiców, którzy w szczególności upodobali sobie jeden zakręt – podobno jeden z najbardziej widokowych na trasie.

Walim

Po zakończonym etapie w Sokolcu, udaliśmy się do Walimia. W związku z tym, że mieliśmy dużo czasu, postanowiliśmy uruchomić nasze GPSy i poszukać multicache’a, który znajduje się na terenie cmentarza, a poświęcony jest on Ofiarom Terroru Hitlerowskiego. Znajduje się tam duża kwatera, składająca się z 12 zbiorowych mogił, w których spoczywa około 30 tysięcy więźniów byłego obozu Gross-Rosen. Byli oni zatrudnieni do niewolniczej pracy przy drążeniu sztolni kompleksu „Riese”. Nie udało się ustalić ich tożsamości. Wiadomo tylko, że byli to obywatele krajów europejskich, podbitych przez III Rzeszę podczas II wojny światowej.

Po wpisaniu się do logbooka, spacerem ruszyliśmy na tak zwane Patelnie Walimskie – kultowe miejsce dla miłośników rajdów samochodowych. Znajduje się tam pomnik poświęcony pamięci Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Stąd też rozciąga się doskonały widok na zakręty, dlatego miejsce to co roku przyciąga wielu kibiców.

Idąc przez Walim, nie sposób nie zauważyć potężnych ruin. Są to pozostałości bo dawnym zakładzie przemysłu lniarskiego. Fabryka ta działała do 1992 roku i produkowała głównie obrusy, ścierki i ręczniki, które wysyłane były do Nowej Zelandii, Australii, Japonii, USA i do większości krajów europejskich. Obecnie ruiny przyciągają filmowców, którzy na ich tle kręcą filmy o tematyce wojennej. Nagrywano tu między innymi sceny do filmu Bogusława Wołoszańskiego „Tajemnica Twierdzy Szyfrów” oraz do filmu Jana Komasy „Miasto 44”, którego premiera odbyła się we wrześniu 2014 roku.

Jugów

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się także w Jugowie. Znajduję się tutaj skrytka „ruiny ziemianki„. I rzeczywiście, w miejscu, które wskazują współrzędne, znajdują się kamienno-ceglane pozostałości. Mimo że niejednokrotnie przez miejscowość przejeżdżałam, nie miałam pojęcia, że pobliski lasek skrywa takie skarby. W takich momentach dziękuję, że istnieje coś takiego jak geocaching, który każe zejść z utartych ścieżek i pokazuje miejsca często zapomniane przez ludzi. Do środka ziemianki można wejść, jednak ja osobiście odradzam. Wewnątrz znajduję się istne śmietnisko.

Mapa

Loading map...

Loading

p

Spodobał Ci się ten post?
Daj nam o tym znać, zostawiając pod nim komentarz. Możesz także udostępnić wpis – dzięki temu Twoi znajomi również będą mieli okazję go przeczytać. Dodatkowo zapraszamy na nasze profile na facebooku i Instagramie – znajdziesz tam sporo zdjęć, głównie tych niepublikowanych na blogu.